TOLA MANKIEWICZÓWNA. JAK ZA DAWNYCH LAT (2013) - RYSZARD WOLAŃSKI
Pamiętam
gdy ładnych kilka lat temu zainteresowałam się polskim kinem
przedwojennym i szukałam wszelkich informacji na temat aktorów,
reżyserów, filmów; wiele rzeczy można było znaleźć w
internecie, jednak w świecie rzeczywistym ten wspaniały i magiczny
okres międzywojenny w polskiej kulturze jakby nie istniał. Po
pierwsze, tych filmów nie można było znaleźć na półce w Empiku
na DVD. Po drugie, nie było praktycznie żadnych książek,
biografii ówczesnych gwiazd, chyba że szperało się w
antykwariatach lub zakurzonych biblioteczkach u dziadków, gdzie
można było znaleźć stare peerelowskie wydania czyichś wspomnień.
I nie mogłam tego zrozumieć, jak to możliwe, że o tak wielkich
gwiazdach nikt nie pamięta, nikt nie pisze, nikt ich nie promuje? I
wtedy na ratunek przyszedł Ryszard Wolański. Najpierw pojawiła się
w księgarniach napisana przez niego biografia Henryka Warsa,
następnie Eugeniusza Bodo. W listopadzie zaś doczekaliśmy się
biografii niezapomnianej Toli Mankiewiczówny, zatytułowanej „Jak
za dawnych lat”.
Książka
przyciąga wzrok już na samym początku, kiedy jeszcze spokojnie
stoi sobie na wystawie w księgarni. No bo kto przejdzie obojętnie
obok różowej okładki z piękną blondynką na zdjęciu? Nie mówiąc
już o zdjęciach w środku, których jest całe mnóstwo, co
powoduje, że najpierw się tę książkę ogląda godzinami,
analizuje każdą fotografię po kilka razy, a dopiero potem zabiera
się za czytanie. Uwielbiam książki biograficzne, historyczne, w
których jest tyle zdjęć. Wyobraźnia wyobraźnią, ale przecież
gdy czyta się o wspaniałej Toli w objęciach Żabczyńskiego w
kabarecie Morskie Oko, to chce się tę scenę zobaczyć! I ta
książka pod tym względem nie rozczarowuje.
Kim
była Tola Mankiewiczówna? Nie chcę opowiadać jej życiorysu, bo
takie zadanie ma spełniać opisywana przeze mnie pozycja. Wystarczy
powiedzieć, że w przedwojennej Polsce nikt by takiego pytania nie
zadał. Wszyscy znali Tolę i wszyscy uwielbiali ją za wspaniały
głos. Bo Tola była w pierwszej kolejności śpiewaczką operową,
następnie operetkową i rewiową, a dopiero później aktorką
grającą śpiewane role w polskich filmach. I jakie szczęście, że
w tych filmach grała! Dzięki jej kreacjom w takich obrazach jak
„Manewry miłosne” albo „Pani minister tańczy” możemy
dzisiaj przekonać się o jej wielkim talencie. Gdyby nie grała w
filmach, nie wiedzielibyśmy dziś jaki miała głos, jak wyglądała
na scenie, jak się poruszała, mielibyśmy do dyspozycji jedynie
opisy ówczesnych świadków i recenzje z gazet.
Książka
skrupulatnie dokumentuje cały dorobek artystyczny Toli, jej wzloty i
upadki, całość jest dopełniona fotografiami i wywiadami z Tolą
z ówczesnych magazynów kobiecych i filmowych. Jedyne, do czego mogę
się „przyczepić” to chwilami zbyt szybkie przechodzenie z
jednego tematu do drugiego, co przeszkadzało mi w czytaniu, a także
mniej informacji związanych z życiem prywatnym artystki, co jednak
można wytłumaczyć tym, że w tamtych czasach szanowano gwiazdy i
ich prywatność i nie wszystko wychodziło na
światło dzienne.
Chwała
panu Wolańskiemu za to, że szerszemu gronu czytelników przybliżył
kolejną sylwetkę przedwojennej gwiazdy, która nigdy nie powinna
być zapomniana. Pozostaje mieć nadzieję, że to nie ostatnia
biografia, która wyjdzie spod jego pióra!
A
tytuł? Na pewno większość z Was go skądś kojarzy. „Jak za
dawnych lat” to przepiękna piosenka z filmu „Manewry miłosne”
z Tolą Mankiewiczówną i Aleksandrem Żabczyńskim w rolach
głównych. Do dziś jest ona niezmiernie popularna…
Powróćmy jak za dawnych lat
w
zaczarowany bajek świat.
Miłością swoją w piękną baśń
me życie zmień.
Za siódmym morzem, z dala stąd,
znajdziemy czarodziejski ląd
i szczęście da nam każda noc
i każdy dzień…
Podsumowanie:
porucznik ****
oprawa graficzna: 10/10
Joanna Szymańska-Godard
blogerka na Tango Notturno
miłośniczka starego kina, prowadzi fanpage poświęcony Eugeniuszowi Bodo
Egzemplarz recenzencki:
electronic cigarette, e cigarette, electronic cigarette, e cigarette health, e cigarette, electronic cigarette brands
OdpowiedzUsuń