Wyślij książkę do Wilna - charytatywna akcja Misji i przyjaciół

Półki od podłogi do sufitu - tak wygląda jedna z moich ścian w domu i marzy mi się wypełnienie ich dobrymi książkami. Takimi, do których wrócę po latach albo którymi będę próbowała zainteresować swoje dzieci. Wiem, że nie jestem odosobniona w podobnych planach, jednak czasami przychodzi moment refleksji i w miejscu "mieć" pojawia się "podzielić się". 

Gdy rok temu przy okazji konkursu Blog of Gdańsk 2013 rozmawiałam z redaktorem serwisu delfi.lt o mojej czytelniczej pasji, nawet nie podejrzewałam, że wywiad ten będzie początkiem czegoś nowego. Po jakimś czasie otrzymałam wiadomość od Dariusza Podbereskiego, który opowiedział mi o akcji "Wyślij książkę do Komańczy" - zbiórce książek dla uczniów z tej gminy. Po dłuższej rozmowie postanowiliśmy wykorzystać to doświadczenie i wspólnie zdziałać coś dobrego. Niniejszym chcę zachęcić do tego i was.

Dlaczego Wilno?

Wyrosłam przemierzając wąskie uliczki starówki wileńskiej, do której miałam rzut beretem ze szkoły. Być może dlatego tak bardzo polubiłam Gdańsk - choć architektonicznie te dwa miasta są od siebie odległe, atmosferą bardzo mi przypominał moje Wilno. Poza szkołą, wychowywałam się w otoczeniu domowej biblioteczki, zgromadzonej przez rodziców. To, a takze kilku wspaniałych nauczycieli, umożliwiło mi opanowanie polskiego w stopniu dorównującym poziomowi szkół w Polsce. Kto wie, być może bez tego nie byłoby Misji i wielu innych wspaniałych rzeczy, które przytrafiły mi się w ciągu ostatnich lat. 

Jako absolwentka wileńskiej szkoły wiem, z jakimi problemami zdarza się borykać takim placówkom. Realizując litewski program nauczania, nauczyciele języka polskiego i literatury starają się przekazać jak najwięcej ze swojej dziedziny - choć przecież wcale nie muszą. Ich praca owocuje laureatami olimpiad języka polskiego, nowymi polonistami oraz sporą liczbą studentów, wyjeżdżających na studia do Polski. Może to zabrzmi trochę patetycznie, ale jest to trud podejmowany z poczucia pewnego obowiązku i miłości do języka.

Po tym przydługim wstępnie dochodzę do sedna sprawy :) 

Informacja o akcji pojawiła się też w Dzienniku Bałtyckim,
aut. artykułu: Marek Adamkowicz

Wyślij książkę do Wilna

Młodzież ucząca się w polskich szkołach w Wilnie ma ograniczony dostęp do nowości wydawniczych. Z powodu braku funduszy, w bibliotekach szkolnych znajdują się głównie dzieła klasyków i lektury obowiązkowe. A już ze świecą szukać tytułów wydanych w ostatnich 10-20 latach.

Chcemy to zmienić, przynajmniej w takim zakresie, na jaki nas stać. Razem z Wojewódzką i Miejską Biblioteką Publiczną w Gdańsku ogłosiliśmy zbiórkę książek dla polskich szkół w Wilnie. Podzielmy się tymi książkami, które sami pokochaliśmy!

Jak dołączyć do akcji?

Dołączyć do akcji możesz na dwa sposoby:

1. Przynieś lub prześlij książki pocztą (z dopiskiem WILNO) do Filii Gdańskiej (ul. Mariacka 42, 80-833 Gdańsk). Książki muszą być nowe lub używane, ale w stanie idealnym.

2. Przekaż informację o akcji wszystkim, kto może być zainteresowany przekazaniem książek. Dodaj info na fejsie, napisz o nas na blogu lub w inny sposób nagłośnij sprawę. Dzięki tobie informacja o możliwości wsparcia szkolnych bibliotek w Wilnie dotrze do większej ilości potencjalnych darczyńców.

Jakich książek szukamy?

Uczniowie, którzy korzystają z bibliotek szkolnych to najczęściej młodzież w wieku 12-18 lat. Dlatego szukamy książek dla młodzieży i dorosłych, głównie polskich autorów, a także wartościowe tytuły zagranicznych autorów w przekładzie na polski. Szkoła nie potrzebuje podręczników (z uwagi na inny program nauczania) oraz klasycznych lektur (bo te już są w bibliotece).

Jeżeli ktoś ma też nadprogramowy egzemplarz jednego z poniższych tytułów, to są one także mile widziane w paczce dla biblioteki:
  • T. Konwicki: Kronika wypadków miłosnych
  • D. Terakowska: W krainie kota, Poczwarka, Samotność Bogów lub inne
  • B. Rosiek: Pamiętnik narkomanki
  • S. Piasecki: Zapiski oficera Armii Czerwonej
Z wielką radością zostaną przywitane też książki Tokarczuk, Sapkowskiego (uwierzycie, że Wiedźmina przeczytałam dopiero w Polsce, na 3 roku studiów? Wcześniej nawet o nim nie wiedziałam!), Hugo-Badera, Ostałowskiej. Pomyśl, jaka książka porwała cię w młodości, jaka wywarła największe wrażenie? Takiej właśnie szukamy.

Na książki czekamy do 7 stycznia. Do tego czasu postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania, przesyłane mailem (misjaksiazka[at]gmail.com) oraz opowiedzieć co nieco o szkołach, do których trafią zebrane książki. 

Chcesz być na bieżąco? Dołącz do wydarzenia na facebooku






Wspierają nas:




2 komentarze:

Podziel się swoją opinią

Misja: K.S.I.A.Ż.K.A. Wszelkie prawa zastrzeżone. Obsługiwane przez usługę Blogger.