DOSTATEK (2009) - MICHAEL CRUMMEY


Wyd. Wiatr od morza, 2013
Gdańskie wydawnictwo książek nieprzypadkowych - tak o sobie mówią w oficynie Wiatr od morza i dla potwierdzenia tych słów prezentują Polakom tytuły dotychczas w Polsce nieznane. O fenomenalnym Dotyku Alexa Zentnera pisałam przy okazji premiery powieści, dziś chciałabym rzucić trochę światła na jeszcze jedną, równie magiczną powieść, wydaną z logo "nadmorskiego" wydawnictwa. 
To zwariowana książka. 
Naprawdę trudno o niej powiedzieć ot tak w kilku słowach.*

Michael Crummey, zafascynowany swoją rodzimą Nową Fundlandią, od lat zbiera podania, historie, materiały dziennikarskie i naukowe, obrazujące życie nowofundlandczyków. Informacje te konsekwentnie wykorzystuje w swojej twórczości - wszystkie powieści, które dotychczas wyszły spod jego pióra, osadzone są w Nowej Fundlandii.

W Dostatku autor przenosi czytelnika w surowy świat rybackich osad, zamieszkałych przez angielskich i irlandzkich osadników. Ich życie zależy od udanego połowu w sezonie oraz wzajemnych relacji, które są wystawiane na próbę przez długie zimy oraz osobiste zatargi. Osią powieści jest historia kilku pokoleń dwóch rodzin - zwaśnionych w odległych czasach z powodów, o których nikt już nie pamięta, i dziwnym trafem ciągle mających się ku sobie. 

Nawet się nie zastanawiałem, jaki to będzie miało wpływ na książke, 
ani kim może być ten mężczyzna. 

Kim jest Juda - tego nie wiedzą nawet ci, co byli świadkami jego przedziwnego pojawienia się w Paradise Deep i Trzewiach. Wyróżniający się wyglądem, zachowaniem niemowa zostaje jednak przyjęty do społeczności - ta łatwość akceptowania niewytłumaczalnych zjawisk stanowi niebywały urok powieści. Dzięki temu mroźny, wrogi wobec człowieka nowofundlandzki świat staje się miejscem niemal magicznym, gdzie wszystko jest możliwe. Obok ludowego folkloru, w Dostatku dużą rolę odgrywają motywy biblijne. Jest to również cecha charakterystyczna tego świata - podania ludowe przeplatają się z motywami religijnymi, a symbolem tego jest stara biblia, którą jeden z bohaterów znajduje w żołądku ryby. Zniszczone przez morską wodę stronice dają pole do popisu wyobraźni ludzi, którzy po swojemu próbują zakończyć biblijne historie. 

To, co przedstawiłem w Dostatku, to już inny świat. 
Tu, gdzie mieszkam, po tamtym swiecie pozostały już tylko ślady. 
To już zupełnie inne miejsce. 

W powieściach zaliczanych do nurtu realizmu magicznego bardzo łatwo jest utracić poczucie rzeczywistości. Rybackie osady, opisane w powieści Crummey'a, zostały wymyślone przez autora, jednak swego rodzaju kotwicą urealniającą sagę stanowi historyczne tło powieści, mocno zarysowane w drugiej części Dostatku. Powstanie nowofundlandzkiego związku zawodowego rybaków, udział w pierwszej wojnie światowej - te wydarzenia sprowadzają czytelnika na ziemię i stanowią granicę między mistyczną przeszłością a przyszłością, w której nie ma już miejsca dla nowożytnego Jonasza. Albo może nam się tak tylko wydawać. 

Bo czymże jesteśmy bez przeszłości i bez doświadczenia naszych przodków? Istotą bez pamięci, bez celu, nie rozumiejącą świata i siebie - jak Abel, ostatni potomek Judy. Choć z drugiej strony, uwolniony od ciężaru wiedzy i poddając się instynktowi, być może ma szansę na nowy początek?

Dostatek jest powieścią, którą każdy z nas może odczytywać na swój sposób. Można doszukiwać się symboli i czytać między wierszami. Można też pozwolić się zapomnieć i śledzić niesamowite losy bohaterów. A autorowi udało się stworzyć postaci pełne sprzeczności, dzięki czemu każda z nich zostaje w pamięci, o żadnej nie sposób zapomnieć. Piękno powieści zawiera się w wielowymiarowości.  Szkoda, że to tylko 350 stron, a nie kilkutomowa saga.


Podsumowanie: pułkownik *****
Oprawa graficzna: 6/6

* Cytaty pochodzą z filmów autora, 
będących odpowiedzią na pytania czytelników.
Wszystkie 10 filmów można objrzeć na stronie wydawnictwa



Egzemplarz recenzencki:


5 komentarzy:

  1. Nie wiem co mam myśleć na temat tej książki. Nie bardzo jest w moim guście. Choć się nie zarzekam...może przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna recenzja, ale raczej się nie skuszę. Nie moje rejony c;

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że warto kiedyś sięgnąć po powieść z nurtu realizmu magicznego i przekonać się, czy się spodoba :) dla mnie to najlepsze, co może być.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wrzucam do schowka, żeby nie zapomnieć, że jest taka książka i że warto byłoby ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoją opinią

Misja: K.S.I.A.Ż.K.A. Wszelkie prawa zastrzeżone. Obsługiwane przez usługę Blogger.