MARK HADDON - THE CURIOUS INCIDENT OF THE DOG IN THE NIGHT-TIME (2003)
Czy zastanawialiście się kiedyś, jakby to było, gdybyście nigdy niczego nie zapominali? Uważacie, że życie byłoby prostsze? Cóż...ja też tak myślałam.
"Nazywam się Christopher John Francis Boone. Znam wszystkie kraje świata, i ich stolice, i każdą liczbę pierwszą do 7,507.
Osiem lat temu, kiedy po raz pierwszy spotkałem Siobhan, pokazała mi ten obrazek
i wiedziałem, że oznacza "smutek", który był tym, co czułem, kiedy znalazłem martwego psa.
Potem pokazała mi ten obrazek
i wiedziałem, że oznacza "szczęście", jak wtedy, kiedy czytam o misjach kosmicznych Apollo, albo kiedy ciągle nie śpię o trzeciej lub czwartej nad ranem i mogę chodzić po ulicy i udawać, że jestem jedyną osobą na całym świecie.
Potem narysowała kilka innych obrazków
ale nie byłem w stanie powiedzieć, co oznaczają"*
Tak zaczyna się fascynująca opowieść 15-letniego Christophera, "matematyka z pewnymi problemami behawioralnymi". Chris lubi liczby pierwsze, listy, rozkłady, kosmos i prawdę. Nie lubi koloru żółtego i brązowego oraz kiedy ktoś go dotyka. Kiedy w drodze do szkoły zobaczy 5 czerwonych samochodów pod rząd, to oznacza, że dzisiaj jest SUPER DOBRY DZIEŃ. Wtedy można podejmować wyzwania, bo w SUPER DOBRY DZIEŃ na pewno wydarzy się coś niezwykłego. Jednak jeśli samochody są koloru żółtego, oznacza to, że dziś jest CZARNY DZIEŃ. Nie podejmuje się ryzyka, nie rozmawia z innymi i nie je lunchu.
Pewnego dnia Christopher znajduje na trawniku psa sąsiadów, którego ktoś zamordował przy pomocy "widelca ogrodowego". Jako wielbiciel Sherlocka Holmesa i łamigłówek, bohater postanawia rozwiązać tajemnicę zabójstwa Wellingtona, a przy okazji napisać o tym powieść detektywistyczną. Okazuje się, że to niełatwe zadanie i że do rozwikłania ma nie jedną, a dwie zagadki.
Książkę kupiłam... na wagę w second-handzie. Okazało się, że stałam się posiadaczką wspaniałej lektury, która w prosty, a zarazem wiarygodny sposób przedstawia świat widziany oczami osoby z zespołem Aspergera.** Tok myślenia Christophera jest zaskakująco logiczny i poukładany, zdecydowanie inny niż to, czego można by się spodziewać. To doskonała okazja, aby spojrzeć na problem zaburzeń społecznych "od kuchni", zrozumieć je choć w minimalnym stopniu. Dzięki tej książce dostrzegamy, że nie wszystko jest takie, na jakie wygląda.
Książkę czyta się świetnie. Właściwie pochłania się ją w całości. Pomimo lekkiego i przystępnego języka czuje się powiew nostalgii i smutku. Ciężko jest żyć z Aspergerem. Zarówno choremu jak i jego najbliższym. Na szczęście znajdziemy tu też ogromne ilości optymizmu, wiary w siebie i w życie. Nadziei na spełnienie marzeń. Nagroda Whitbread Book of the Year, jaką Mark Haddon otrzymał za tę powieść, była w pełni zasłużona.
Mimo, iż książka została przetłumaczona na język polski, polecam czytanie w oryginale. Język jest prosty i POPRAWNY, idealna okazja, aby odświeżyć sobie angielski. Szczególnie czasy przeszłe i reported speech. No i są obrazki! ;)
JĘZYK: 6/6
REALIZACJA: 5/6
POSTACIE: 5/6
OPRAWA GRAFICZNA: 6/6
Podsumowanie: PORUCZNIK****
Ps. Niech dzisiejszy dzień będzie dla Was SUPER SUPER DOBRYM DNIEM!
Wilczex
*Tłumaczenie - moje
** Zespół Aspergera
- rodzaj autyzmu, polegający na zaburzeniach społecznych. Osoby
dotknięte tą chorobą nie są opóźnione umysłowo, jednak nie potrafią
zaakceptować m.in. zmian w ich otoczeniu, a ich myślenie nie jest
elastyczne. Zespół Aspergera różni się od autyzmu dziecięcego przede
wszystkim tym, że nie występują tu zaburzenia poznawcze.
Zainteresowałaś mnie!
OdpowiedzUsuńJestem oczarowana już samym opisem pierwszych zdań Twojej recenzji. Trafić na taką książkę to trzeba mieć szczęście. Niesamowita historia, całkowicie niebanalna. Jestem całkowcie zachęcona:)
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś - znalazłam tę opowieść w zbiorowym tomie wśród kilku innych - jest taka seria, która ma bodajże po 4 książki w jednym tomie ;) I pamiętam, jak zaskoczyła mnie odmienność w sposobie postrzegania świata przez Christophera... Dało mi to do myślenia.
OdpowiedzUsuń