COSNSTANCE BRISCOE - BRZYDULA. HISTORIA NIEKOCHANEJ


- Co tam pani ma ciekawego do czytania? - zawołała na całe gardło, wyrywając mi książkę z ręki.
- "Brzydulę". Ale proszą nie mylić z serialem, z którym nie ma nic w spólnego.
- Ja telewizji nie oglądam, ale tę książkę to gdzie można kupić? Pewnie w Empiku? - odpowiedziała na własne pytanie, wymawiając wszystko na jednym wdechu.

Tak właśnie "Brzydula" działa na ludzi. Nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się, żeby ktoś nieznajomy tak gwałtownie i szczerze zareagował na to, co czytam. Nawet kiedy czytałam książkę, którą wstyd było mi otwierać publicznie i o której może kiedyś napiszę. ;-) Trudno się dziwić reakcji "tramwajowej pani". Okładka jest tak intrygująca, że sama często podczas czytania przerywałam na chwilę, żeby na nią popatrzeć.

Pamiętacie film  wytwórni Warner Bros "Mała księżniczka"?* Kiedy byłam młodsza uwielbiałam tę opowieść (bardzo, bardzo chciałabym przeczytać książkę!), jednak zapomniałam o niej na wiele lat. Przypomniałam sobie o Sarze dopiero podczas czytania "Brzyduli". Z tą różnicą, że tu wszystko dzieje się na odwrót: Constance najpierw była niekochaną, a dopiero potem stała się księżniczką. "Mała księżniczka", jak się później okazało, była jej ulubioną książką.

Nie wierzyłam, że to autobiografia. Takie rzeczy nie dzieją się naprawdę, to niemożliwe!

- Na czym stanęłyśmy? - zapytała.- A, tak.
Podniosła nóż.
- Nie widziałaś włosów na kurczaku. Musimy się postarać, żebyś więcej ich nie przeoczyła. 
[...]Pociągnęła nożem w poprzek mojej ręki. W ślad za ostrzem pojawiły się krople krwi, otworzyła sie prosta linia mięsa. Krew ciekła po mojej ręce i po całym plastikowym obrusie
- Patrz, co narobiłaś - powiedziała matka z obrzydzeniem. - Zachlapałaś krwią cały mój obrus. Lepiej to wytrzyj. Zmyj wszystko, zanim weźmiesz się za mojego kurczaka.

Jak bardzo można nienawidzić własne dziecko? Całym sercem. Constanance była gnębiona, katowana i poniżana przez całe swoje życie przez matkę i ojczyma, nikt nie chciał jej pomóc. Rodzeństwo udawało, że nic się nie dzieje. Ojcu było bardzo nie na rękę wziąć córkę do siebie. Mieszkała więc z matką do 14 roku życia, aż została porzucona. Pracowała na 3 zmiany, żeby zapłacić  czynsz i rachunki. W przeciwnym razie mama wykręcała korki i zabierała je ze sobą. Mimo to udało jej się skończyć szkołę. Celująco. Została jedną z pierwszych czarnoskórych sędzin.

Matka Constance po przeczytaniu książki pozwała córkę do sądu, oskarżając ją o zniesławienie i kłamstwo. Relacja z procesu również znajduje się w "Brzyduli", a gdy ktoś wątpi w jej prawdziwość - w internecie jest mnóstwo archiwalnych artykułów na ten temat.

Przez całe życie wmawiano jej, że jest głupia, brzydka i bezużyteczna. Stres i nieustanne bicie powodowało, że Constance przez kilkanaście lat sikała w łóżko. Wyłysiała. A co jakiś czas na jej ciele pojawiała się nowa blizna. Jej dzieciństwo to coś w rodzaju małego, prywatnego Auschwitz.

Książkę czyta się jednym tchem. Skończyłam w dwa dni, ale nie mogłam usiąść do recenzji. Ona wwierca się w tył głowy,siedzi tam, uwiera i męczy. Moje  myśli ciągle wędrowały w jej kierunku, nie mogłam się pozbierać. Najstraszniejsze w tym wszystkim jest to, że zdarzenia miały miejsce naprawdę. Zaledwie kilkanaście lat temu!


Constance poddała się kilku operacjom plastycznym, ponieważ uwierzyła w to, co powtarzano jej przez całe życie: jesteś brzydka. Planuje kolejne operacje.



Nie dziwię się, że "Brzydula" zyskała status bestsellera w 3 dni po publikacji. Mam nadzieję, że w Polsce będzie równie popularna, bo naprawdę jest tego warta. Jest też dowodem na to, że jeśli się czegoś bardzo chce, można to osiągnąć. A także na to, że nawet najdrobniejszy dobry uczynek może uratować komuś życie. 

Zainteresowanym polecam wywiad z Constance (polskie napisy). Polecam nie tylko ze względu na jego treść, ale też po to, aby posłuchać fragmentów książki czytanych przez autorkę.

 

Kilka słów o wspomnianych w wywiadzie przypadkach Shannon Matthews (KLIK) i Baby P. (polecam nagranie) (KLIK)
Wilczex
JĘZYK: 6/6
REALIZACJA: 6/6
POSTACIE: -/-
 OPRAWA GRAFICZNA: 5/6 (żółtawy, szorstki papier)

Podsumowanie: Generał*****(!!)

*Jest dostępny na Youtube, jednak bez 6 części, którą zablokowano...



Za egzemplarz recenzyjny dziękuję
wydawnictwu BELLONA


6 komentarzy:

  1. Super.. musze zobaczyć gdzie mogę ją dostać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno w księgarniach internetowych jak Gandalf i Albertus, pewnie też w Selkarze no i gigantach typu Empik ;)

      Usuń
  2. Obejrzałam wywiad z autorką książki, jestem zszokowana, przez co musiała przechodzić ta kobieta i to za sprawą najbliższej osoby - matki, zero wsparcia, zrozumienia, ciągłe upokorzenia. Teraz Constance mówi o tym spokojnie, bez emocji. Jak dla mnie lektura obowiązkowa.

    OdpowiedzUsuń
  3. O, wygląda na interesującą lekturę.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoją opinią

Misja: K.S.I.A.Ż.K.A. Wszelkie prawa zastrzeżone. Obsługiwane przez usługę Blogger.