KSIĄŻKA - czy wiesz do czego służy?

Książki są niebezpieczne, ciężkie, drogie i uzależniają, a czytanie to strata czasu?

Spokojnie, to tylko spot reklamowy kampanii społecznej "Czytaj! Zobacz więcej", powstałej z okazji Światowego Dnia Książki (23 kwietnia). Ciekawa koncepcja reklamy nie jest nowością na rynku. Przesadne zniechęcanie do wykonywania określonej czynności z reguły przynosi odwrotny skutek, taka też myśl przyświecała MyWorks Studio, które realizowało spot dla Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie i dla firmy Bibliocreatio. 

Tak jak Leonardo DiCaprio czy Natalie Portman zniechęcali swoich rodaków do głosowania w kampanii "Please don't vote", tak tutaj szereg ludzi naszej rodzimej kultury (Andrzej Seweryn, Hubert Urbański, Tomasz Kammel, Joanna Brodzik, Paulina Holtz, Michał Szpak, Alicja Resich-Modlińska, Michał Żebrowski)  stara się nam łopatologicznie wytłumaczyć, dlaczego czytanie jest "be".


Kontrowersyjne? Może tylko trochę, ale na pewno przyciąga uwagę. Jeszcze kilka lat temu, do czytania książek próbowano zachęcić prezentami. W ramach akcji "Czytelmania" pod honorowym patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, były rozdawane odtwarzacze mp3 i książki. Ale wolę chyba pomysły "z pazurem" i takich przykładów można przytoczyć kilka. 

Jedna z moich ulubionych kampanii na rzecz pobudzania czytelnictwa w Polsce jest "Nie czytasz? Nie idę z tobą do łóżka". Akcję rozpoczęła Grupa Twórcza Qlub Xsiążkowy i wsparło ją wiele znanych osób. Sex sells i, jak na warunki zachowawczej Polski, hasło jest  dość mocne. Na stronie www "Nie czytasz" znajdziecie zdjęcia w scenerii łóżkowej - oczywiście z książką - które są motywem przewodnim kampanii. Zebrane fotografie ukazały się też w formie promocyjnego kalendarza oraz można je było obejrzeć na wystawie w Warszawie. 



Akcję poparły m.in. gorące ukraińskie feministki z grupy FEMEN, które nie omieszkały pokazać się topless. Swoje zdjęcie z książką w łóżku może przysłać każdy - gorąco zachęcamy :) Przytoczę tutaj kultowe słowa Johna Watersa: "We need to make books cool again. If you go home with somebody and they don't have books, don't fuck them." 

To, co cechuje dobre kampanie czytelnicze, moim zdaniem, jest dystans i poczucie humoru. Targi książki w brazylijskim Porto Alegre w tym roku promują rysunki studia Fescher Neoilustração. Przedstawiają niezbyt miłe dla oka robale, które wydają się świetnie bawić przy pożeraniu książek. 



Hasło „Feed the culture, don’t feed the moths” zwraca uwagę na problem ograniczonego dostępu do dóbr kultury w Brazylii. Dużą część społeczeństwa w tym kraju nie stać na zakupy w księgarni, dlatego Porto Alegre Book Fair promuje ideę dzielenia się z innymi własnymi zbiorami książkowymi. 

Niech więc nasze książki nie karmią moli i nie służą do podpierania stołu, ale dodają nam sexappealu i ogłady. Na koniec, nasza rodzima kreska autorów Wilq Superbohatera. Ku przestrodze ;)

2 komentarze:

  1. Szkoda, ze czytam, bo lubię sobie pokulać babola ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem bibliotekarzem (a raczej będę!) i takie akcje nie są mi obojętne. Dobrze, że są ludzie z pomysłem.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoją opinią

Misja: K.S.I.A.Ż.K.A. Wszelkie prawa zastrzeżone. Obsługiwane przez usługę Blogger.