Nagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego - już po raz trzeci

Ryszard Kapuściński, wybitny polski reportażysta i publicysta, odszedł w 2007 roku. Tego nazwiska chyba nie trzeba przedstawiać. Nazywany "cesarzem reportażu" Kapuściński przez wiele lat przybliżał czytelnikom w Polsce (i nie tylko - był jednym z najczęściej tłumaczonym za granicą polskim autorem) nieznany daleki świat. 


W 2010 roku Rada Miasta Stołecznego Warszawy ustanowiła Nagrodę im. Ryszarda Kapuścińskiego za reportaż literacki. Celem nagrody ma być wyróżnienie i promocja najlepszych książek reporterskich, podejmujących ważne problemy współczesności, pogłębiających wiedzę o innych kulturach. Nagrodą jest 50 tys. złotych oraz 15 tys. złotych dla tłumacza (w przypadku autora zagranicznego), dyplom oraz fotografia Ryszarda Kapuścińskiego. Werdykt jury zostaje przedstawiony w maju. Patronatem honorowym nagrody jest Alicja Kapuścińska, żona pisarza. 

W tym roku nagrodę przyznano już po raz trzeci i po raz trzeci uhonorowany został autor wydany przez wydawnictwo Czarne. Laureatem III edycji Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego został Liao Yiwu, autor "Prowadzący umarłych. Chiny z perspektywy nizin społecznych" (tłum. Agnieszka Pokojska).

Liao Yiwu

Liao Yiwu, choć zaczynał jako dziennikarz na łamach rządowej prasy, szybko popadł w niełaskę komunistycznych władz Chin (za poemat po zamieszkach na placu Tiananmen), trafił do więzienia, po wyjściu z którego prowadził życie bezdomnego ulicznego grajka. Miał możliwość doznać na własnej skórze smak życia nizin społecznych w swoim kraju. Książka "Prowadzący umarłych...", która w Chinach trafiła na listę książek zakazanych, jest zbiorem rozmów z ludźmi, których spotkał w tym okresie. W 2011 roku Yiwu uciekł z Chin do Niemiec. 

Agnieszka Pokojska, tłumaczka "Prowadzących umarłych..." pisze: ""Książka Liao Yiwu jest zbiorem historii tak niezwykłych, że w pierwszym odruchu aż chce się wątpić w ich wiarygodność. Ale tytuł głosi, że są to opowieści prawdziwe, a ich niezwykłość tylko to potwierdza – po prostu nikt by czegoś takiego nie wymyślił. Losy rozmówców Liao podlegają wpływom tak różnorodnym i sprzecznym, jakby pochodziły z różnych epok i światów: z jednej strony jest to wielowiekowa tradycja i zabobony, z drugiej – władza komunistyczna i jej aparat nacisku, z trzeciej – dziki kapitalizm z kultem pieniądza i zanikiem wartości. (...) Myślę, że dla nas, którzy niewiele wiemy o Chinach, a Chińczyków postrzegamy jako ogromną niezróżnicowaną masę, jest to lektura fascynująca i otwierająca oczy."

Laureatką II edycji Nagrody została Swietłana Aleksijewicz za książkę "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" (tłum. Jerzy Czech). O tej reportażystce pisałyśmy już na Misji przy okazji spotkania autorskiego we Wrocławiu. 

Swietłana Aleksijewicz

Laureatem I edycji został Jean Hatzfeld, francuski pisarz i korespondent wojenny. Relacjonował m.in. upadek komunizmu w Europie Środkowej, pisał z krajów Bliskiego Wschodu, byłej Jugosławii. W 1994 roku trafił do Rwandy, doświadczanej ludobójstwem i temu tematowi poświęcił kilka swoich książek. 

Tematem "Strategia antylopy", za którą otrzymał Nagrodę im. Kapuścińskiego (w tłum. Jacka Giszczaka), jest zezwierzęcenie. Jak sam wspomina w wywiadach, w ciągu miesiąca w 1994 roku w gminie Nyamata zabito 51 tys. Tutsi (z 58 tys. ludności tego pochodzenia). Morderstwu pozostałych przeszkodziło wkroczenie do kraju oddziałów Ruandyjskiego Frontu Patriotycznego z Ugandy. 

Jean Hatzfeld

W swoich książkach o ludobójstwie w Rwandzie, autor udziela głosu zarówno zabójcom, jak i ofiarom. "Piszę książki, ponieważ pisanie jest również moją obsesją. Nie mam złudzeń, że powstrzymają kolejne ludobójstwo" - mówi. 

Szczególne gratulacje należą się wydawnictwu Czarne, któremu udaje się wydawać najlepsze pozycje literatury reportażu - sięgając po dowolną książkę można być niemal pewnym, że nie będzie to czas stracony. Kolejne nominacje do Nagrody zostaną ogłoszone w pierwszym kwartale 2013 roku. 

Brak komentarzy:

Podziel się swoją opinią

Misja: K.S.I.A.Ż.K.A. Wszelkie prawa zastrzeżone. Obsługiwane przez usługę Blogger.